Guhan Subramanian, profesor Harvard Business School, przeprowadził wśród swoich studentów ciekawe ćwiczenie, które uzmysłowiło mu, jak zmienia się podejście do negocjacji. Wnioski z zajęć zainspirowały go do stworzenia nowego modelu negocjacji i napisania książki Negotiauctions: New Dealmaking Strategies for a Competitive Marketplace.
Na zajęciach Subramanian zlecił swoim studentom wykonanie prostego ćwiczenia. Podstawą zadania było sprzedanie kolegom 4 aktywów. Profesor jednak jasno określił sposób prowadzenia rozmów. Sprzedaż miała się odbywać wyłącznie w formie aukcji bądź negocjacji. Jednak choć nauczyciel pilnował swoich studentów, by przestrzegali tych dwóch modeli zawierania umów handlowych, to obie metody były wykorzystywane w każdej grupie naprzemiennie.
To proste doświadczenie na grupie kilku studentów uzmysłowiło mu, jak wyglądają współczesne negocjacje handlowe. Kolejne ćwiczenia potwierdziły jego przypuszczenia. W ten sposób powstał termin Negotiauctions (negocjaukcje). Chodzi tu o negocjacje, zawierające elementy aukcji. Na czym one polegają?
Tak naprawdę z negocjaukcji korzystamy o wiele częściej niż nam się wydaje i to zupełnie nieświadomie. Przyjrzyjmy się prostej sytuacji. Zamierzamy kupić używany rower. Wybieramy się do kilku komisów, w których dostajemy ofertę cenową. Porównujemy je, a następnie wracamy do tych samych miejsc, by spróbować wynegocjować niższą cenę, tłumacząc, że gdzie indziej znaleźliśmy atrakcyjniejszą ofertę. W ten sposób aukcje i negocjacje mieszają się ze sobą i są trudne do rozróżnienia.
Negocjaukcje to nowy model prowadzenia negocjacji handlowych. Mogą one być alternatywą dla typowych aukcji, w których usługi bądź towary sprzedaje się za najwyższą kwotę, która wcale nie musi odzwierciedlać jakości przedmiotu aukcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz