środa, 14 maja 2014

Twardy czy miękki styl negocjacji?

Modele negocjacji
Podczas przystępowania do negocjacji musimy wiedzieć, jaki wybrać rodzaj rozmowy. Nie chodzi tu o strategię prowadzenia dyskusji czy techniki, ani o cele, które chcemy osiągnąć. Istnieje podstawowe rozróżnienie metod negocjacyjnych na negocjacje miękkie i twarde. Poznanie ich pozwoli dobrać odpowiednie założenia dopasowane do sytuacji.
Negocjacje pozycyjne określają nasz stosunek do rozmówcy, dobór technik negocjacyjnych oraz to, co ma być naszym ostatecznym celem. Styl miękki negocjacji zwykle stosuje się, kiedy zależy nam na dobrych relacjach z partnerem rozmowy, któremu ufamy. Najważniejszym punktem jest osiągnięcie porozumienia, więc można w tym wypadku ustępować ze swego stanowiska. Akceptuje się jednostronne straty, jeśli mają one zapewnić konsensus. Najniższy możliwy do osiągnięcia cel jest jawny, proponuje się jedno rozwiązanie, które w założeniu może być zaakceptowane przez oponenta. W przypadku negocjacji miękkich unika się sprzeczek i ostrej dyskusji.

Drugi styl, jak sama nazwa wskazuje, występuje w opozycji do pierwszego modelu i częściej pojawia się w negocjacjach biznesowych. W twardym modelu negocjacji liczy się nasze zwycięstwo, więc wszystko, co mówimy, jest temu podporządkowane. Celem jest nasz sukces, więc rozwiązanie w pełni zadowala tylko jedną stronę. Zmienia się nasza postawa: musimy być zdecydowani i nieustępliwi. Powinniśmy żądać ustępstw i zmiany stanowiska z drugiej strony, a my zaś powinniśmy trzymać się wstępnych założeń. Dyskusja w takim wypadku jest znacznie bardziej agresywna i bogatsza w środki perswazji, a niekiedy nawet groźby. Dopuszcza się zwodzenie przeciwnika oraz korzystanie z wachlarza technik negocjacyjnych. Jest to trudny styl negocjacyjny, gdyż wymaga większej umiejętności prowadzenia trudnych rozmów, ale za to przynosi korzyści, które w pełni nas zadowalają.

Wszystko zależy od tego z kim, i co negocjujemy. Chociaż w bardziej skomplikowanych i długotrwałych rozmowach wykorzystuje się oba modele w tych samych negocjacjach. Jednak wcześniej trzeba rozeznać się, na co możemy sobie pozwolić, i od którego modelu zacząć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz